Dlaczego ceny poszły tak w górę?

Dlaczego ceny poszły tak wysoko w górę?

Dlaczego ceny poszły tak wysoko w górę?

11 użytkowników podbija to!

24 odpowiedzi


Marcepanek1993

Inflacja jest spowodowana tym że państwo zaczęło bawić się w sw Mikołaja i rozdawać pieniądze na lewo i prawo na przeróżne socjalne żeby zdobyć głosy wyborców i teraz muszą dodrukowywać bo nie ma już z czego brać

Inflacja jest spowodowana tym że państwo zaczęło bawić się w sw Mikołaja i rozdawać pieniądze na lewo i prawo na przeróżne socjalne żeby zdobyć głosy wyborców i teraz muszą dodrukowywać bo nie ma już z czego brać


6 podbić

Fela

Przez wojnę w Ukrainie zaczęli drukować więcej pieniędzy przez co vat wzrósł i dzięki temu wszytko idzie cały czas w górę

Przez wojnę w Ukrainie zaczęli drukować więcej pieniędzy przez co vat wzrósł i dzięki temu wszytko idzie cały czas w górę


1 podbicie

Piter

Na inflację wpływa bardzo dużo czynników począwszy od pomocy przedsiębiorcom podczas covid, po przez cenę paliw, rozdawnictwo Państwa, dodatkową pomoc Ukrainie, blokada kasy z KPO która zasiliła by częściowe koszty uzyskania pewnych dóbr i usług, brak inwestorów w naszym Państwie co osłabia złotówkę, brak Polskiego kapitału w różnych gałęziach gospodarki co widać np po cenie cukru, czy czekolad, a to dopiero początek po nowym roku wzrosną drastycznie ceny paliw, energii, oraz koszty pracy czyli najniższa krajowa więc wszystko przed nami.

Na inflację wpływa bardzo dużo czynników począwszy od pomocy przedsiębiorcom podczas covid, po przez cenę paliw, rozdawnictwo Państwa, dodatkową pomoc Ukrainie, blokada kasy z KPO która zasiliła by częściowe koszty uzyskania pewnych dóbr i usług, brak inwestorów w naszym Państwie co osłabia złotówkę, brak Polskiego kapitału w różnych gałęziach gospodarki co widać np po cenie cukru, czy czekolad, a to dopiero początek po nowym roku wzrosną drastycznie ceny paliw, energii, oraz koszty pracy czyli najniższa krajowa więc wszystko przed nami.


1 podbicie

Zubiks

Prosta lekcja ekonomii. Autorem jest Mateusz Borowiecki. Tekst dostępny na grupie Wkurzeni przedsiębiorcy.

W wiosce smerfów mieszkało ich - wiadomo - setka. Każdy smerf miał inne umiejętności, które codziennie mógł sprzedać za jedną monetę, za którą mógł następnie kupić u innego smerfa to co mu akurat było potrzebne. Np. Łasuch każdego dnia produkował jedno ciastko i sprzedawał je za jedną monetę. Wszystkim oczywiście zarządzał Papa Smerf – on też, będąc szefem wioski, jako jedyny miał prawo wydawać nowe monety dla wioskowej społeczności, jeśli zaszłaby taka potrzeba. 

Na początku zupełnie wystarczało 100 monet – po jednej dla każdego Smerfa. Pewnego dnia Smerf Malarz zaczął malować dwa obrazy dziennie zamiast jednego – pomyślał, że mógłby zarabiać dwie monety. W jego ślady poszły jeszcze dwa inne Smerfy. Papa Smerf wyprodukował więc dodatkowe 3 monety i kupił za nie usługi u pracowitych smerfów. Dzięki tej operacji w obrocie były już 103 monety a trzech smerfów pracowało więcej i zarabiało 2 razy więcej od pozostałych – po dwie monety dziennie. 

Inne smerfy też zapragnęły dobrobytu i zaczęły mocniej pracować aby zarabiać więcej monet. Papa Smerf stopniowo produkował nowe monety. Nie minął więcej niż rok i w obrocie było już 150 monet i odpowiednio tyle samo produktów i usług wytwarzanych przez społeczność. Wzbudziło to jednak niepokoje i niezadowolenie. Przykładowo taki Smerf Poeta występował 3 razy dziennie i zarabiał 3 monety, nie wspominając o Pracusiu, który prawie nie sypiał, ale zarabiał aż 5 monet. Nadal jednak aż 60 smerfów zarabiało tylko 1 monetę. Bardzo drażniło to szczególnie Smerfa Ciamajdę, który niewiele potrafił zrobić dobrze i nadal sprzedawał swoje usługi za 1 monetę. Wraz z Smerfem Marudą i Lalusiem postanowili bardziej sprawiedliwie podzielić monety. 

Ogłosili, że jeśli Smerf Ciamajda zostanie wybrany na nowego szefa wioski, to natychmiast da po dodatkowej monecie każdemu smerfowi, który dziś zarabia tylko jedną. Smerfy – reformatorzy zwołali zebranie całej społeczności i ogłosili swój program. Spodobał się on oczywiście 60 smerfom zarabiających po jednej monecie – byli oni chętni na głosowania na nowego szefa. Szefem wioski został Ciamajda a Papę Smerfa odsunięto od rządzenia jako niezdolnego do zapewnienia dobrobytu mieszkańcom. 

Nowy szef Ciamajda rozdał więc dodatkowe 60 monet – mieliśmy ich zatem w wiosce już 210. Niestety nadal produkowano łącznie towary i usługi warte jeszcze wczoraj tylko 150 monet. Nowo wzbogacona grupa smerfów posiadająca już do dyspozycji 2 monety ustawiła się w kolejkach na zakupy. Pracuś szybko zorientował się, że nie da rady świadczyć więcej niż 5 usług dziennie a w kolejce stało 10 Smerfów. 

Co więc zrobił? Ogłosił, że od dziś każda jego usług kosztuje 2 monety zamiast jednej. Smerfy z kolejki trochę ponarzekały na drożyznę, ale koniec końców pierwszych pięciu szczęśliwców z kolejki zapłaciło tyle ile oczekiwał Pracuś. Ten zakończył dzień z 10 monetami, nie miał zatem problemu, aby zacząć płacić na ciastka Łasucha też 2 monety, bo te oczywiście też zdrożały. 

Zwykłe smerfy zaczęły się orientować, że wszystko kosztuje coraz więcej, przyszły więc ze skargą do Ciamajdy. Ten jednak uspokajał ich - to wszystko wina Gargamelflacji a nie jego decyzji o rozdaniu 60 monet. 

W końcu Papa smerf też rozdał 50 monet przez poprzedni rok i nic się nie działo. Ogłosił też, że Smerfy powinny się cieszyć bo zarabiają teraz 2 monety a nie jak za czasów Papy tylko jedną. Kazał nadawać o tym materiał promocyjny codziennie przez wioskowy radiowęzeł. Dodał też, że chętnie rozda kolejne 100 monet i teraz to już na pewno Smerfy będzie na wszystko stać. 

Smerfy odeszły szczęśliwe do domu, już myśląc jak to będzie wspaniale zarabiać 3 monety. Pracuś natomiast już drukował nowy cennik za swoje usługi.

Prosta lekcja ekonomii. Autorem jest Mateusz Borowiecki. Tekst dostępny na grupie Wkurzeni przedsiębiorcy.

W wiosce smerfów mieszkało ich - wiadomo - setka. Każdy smerf miał inne umiejętności, które codziennie mógł sprzedać za jedną monetę, za którą mógł następnie kupić u innego smerfa to co mu akurat było potrzebne. Np. Łasuch każdego dnia produkował jedno ciastko i sprzedawał je za jedną monetę. Wszystkim oczywiście zarządzał Papa Smerf – on też, będąc szefem wioski, jako jedyny miał prawo wydawać nowe monety dla wioskowej społeczności, jeśli zaszłaby taka potrzeba. 

Na początku zupełnie wystarczało 100 monet – po jednej dla każdego Smerfa. Pewnego dnia Smerf Malarz zaczął malować dwa obrazy dziennie zamiast jednego – pomyślał, że mógłby zarabiać dwie monety. W jego ślady poszły jeszcze dwa inne Smerfy. Papa Smerf wyprodukował więc dodatkowe 3 monety i kupił za nie usługi u pracowitych smerfów. Dzięki tej operacji w obrocie były już 103 monety a trzech smerfów pracowało więcej i zarabiało 2 razy więcej od pozostałych – po dwie monety dziennie. 

Inne smerfy też zapragnęły dobrobytu i zaczęły mocniej pracować aby zarabiać więcej monet. Papa Smerf stopniowo produkował nowe monety. Nie minął więcej niż rok i w obrocie było już 150 monet i odpowiednio tyle samo produktów i usług wytwarzanych przez społeczność. Wzbudziło to jednak niepokoje i niezadowolenie. Przykładowo taki Smerf Poeta występował 3 razy dziennie i zarabiał 3 monety, nie wspominając o Pracusiu, który prawie nie sypiał, ale zarabiał aż 5 monet. Nadal jednak aż 60 smerfów zarabiało tylko 1 monetę. Bardzo drażniło to szczególnie Smerfa Ciamajdę, który niewiele potrafił zrobić dobrze i nadal sprzedawał swoje usługi za 1 monetę. Wraz z Smerfem Marudą i Lalusiem postanowili bardziej sprawiedliwie podzielić monety. 

Ogłosili, że jeśli Smerf Ciamajda zostanie wybrany na nowego szefa wioski, to natychmiast da po dodatkowej monecie każdemu smerfowi, który dziś zarabia tylko jedną. Smerfy – reformatorzy zwołali zebranie całej społeczności i ogłosili swój program. Spodobał się on oczywiście 60 smerfom zarabiających po jednej monecie – byli oni chętni na głosowania na nowego szefa. Szefem wioski został Ciamajda a Papę Smerfa odsunięto od rządzenia jako niezdolnego do zapewnienia dobrobytu mieszkańcom. 

Nowy szef Ciamajda rozdał więc dodatkowe 60 monet – mieliśmy ich zatem w wiosce już 210. Niestety nadal produkowano łącznie towary i usługi warte jeszcze wczoraj tylko 150 monet. Nowo wzbogacona grupa smerfów posiadająca już do dyspozycji 2 monety ustawiła się w kolejkach na zakupy. Pracuś szybko zorientował się, że nie da rady świadczyć więcej niż 5 usług dziennie a w kolejce stało 10 Smerfów. 

Co więc zrobił? Ogłosił, że od dziś każda jego usług kosztuje 2 monety zamiast jednej. Smerfy z kolejki trochę ponarzekały na drożyznę, ale koniec końców pierwszych pięciu szczęśliwców z kolejki zapłaciło tyle ile oczekiwał Pracuś. Ten zakończył dzień z 10 monetami, nie miał zatem problemu, aby zacząć płacić na ciastka Łasucha też 2 monety, bo te oczywiście też zdrożały. 

Zwykłe smerfy zaczęły się orientować, że wszystko kosztuje coraz więcej, przyszły więc ze skargą do Ciamajdy. Ten jednak uspokajał ich - to wszystko wina Gargamelflacji a nie jego decyzji o rozdaniu 60 monet. 

W końcu Papa smerf też rozdał 50 monet przez poprzedni rok i nic się nie działo. Ogłosił też, że Smerfy powinny się cieszyć bo zarabiają teraz 2 monety a nie jak za czasów Papy tylko jedną. Kazał nadawać o tym materiał promocyjny codziennie przez wioskowy radiowęzeł. Dodał też, że chętnie rozda kolejne 100 monet i teraz to już na pewno Smerfy będzie na wszystko stać. 

Smerfy odeszły szczęśliwe do domu, już myśląc jak to będzie wspaniale zarabiać 3 monety. Pracuś natomiast już drukował nowy cennik za swoje usługi.


1 podbicie

SpalikTV

Inflacja naszego rządu

Inflacja naszego rządu


1 podbicie

Stanislaw

Inflacja jest na całym świecie! Nie tylko u nas w kraju! Spowodowana jest tym tylko że zachciało się wszystkim chorować na corona-wirusa. Przestój gospodarcz przez 2 lata pandemii ma takie a nie inne skutki

Inflacja jest na całym świecie! Nie tylko u nas w kraju! Spowodowana jest tym tylko że zachciało się wszystkim chorować na corona-wirusa. Przestój gospodarcz przez 2 lata pandemii ma takie a nie inne skutki


1 podbicie

Dabek0

Wynika to przede wszystkim z trzech czynników: szybkiego odmrażania gospodarki, wyższych cen energii, które windują inflację, i zjawiska nazywanego w statystyce efektem bazy.

Wynika to przede wszystkim z trzech czynników: szybkiego odmrażania gospodarki, wyższych cen energii, które windują inflację, i zjawiska nazywanego w statystyce efektem bazy.


1 podbicie

Michuus

Inflacja

Inflacja


1 podbicie

DuplikatSamegoSiebie

Odpowiedź jest prosta. 
Gospodarka funkcjonuje w cyklach. 
Te cykle z kolei posiadają dawno temu zdefiniowane fazy. 
Obecnie weszliśmy w inflacyjną fazę spowolnienia gospodarczego.
Mechanizmy powstawania w gospodarkach poszczególnych faz są zawsze te same, różnią się jedynie konkretnymi zdarzeniami, które stanowią katalizatory do uruchomienia poszczególnych mechanizmów.
 Jeżeli zrozumiesz mechanizmy rządzące gospodarką, to zawczasu będziesz przygotowana na niekorzystne skutki cykliczności gospodarki.

Odpowiedź jest prosta. 
Gospodarka funkcjonuje w cyklach. 
Te cykle z kolei posiadają dawno temu zdefiniowane fazy. 
Obecnie weszliśmy w inflacyjną fazę spowolnienia gospodarczego.
Mechanizmy powstawania w gospodarkach poszczególnych faz są zawsze te same, różnią się jedynie konkretnymi zdarzeniami, które stanowią katalizatory do uruchomienia poszczególnych mechanizmów.
 Jeżeli zrozumiesz mechanizmy rządzące gospodarką, to zawczasu będziesz przygotowana na niekorzystne skutki cykliczności gospodarki.


1 podbicie

Dariusz

 Ceny poszły w górę bo jest inflacja którą wywołał dodruk pieniądza  w niekontrolowany sposób spowodowany lockdownem, pandemią, pieniądz traci na wartości bo jest go coraz więcej w obiegu, musimy teraz wydać pieniędzy na produkt który rok temu mniej kosztował.

 Ceny poszły w górę bo jest inflacja którą wywołał dodruk pieniądza  w niekontrolowany sposób spowodowany lockdownem, pandemią, pieniądz traci na wartości bo jest go coraz więcej w obiegu, musimy teraz wydać pieniędzy na produkt który rok temu mniej kosztował.


1 podbicie

Amelciaaa

Inflacja

Inflacja

Zapłać, jeśli chcesz zobaczyć resztę odpowiedzi

20 $


1 podbicie

Anna507

jest to spowodowane wojnami i klęskami na wschodzniej granicy, inflacja poszła w górę a wraz za nią ceny.

jest to spowodowane wojnami i klęskami na wschodzniej granicy, inflacja poszła w górę a wraz za nią ceny.


1 podbicie

Damidami

Inflacja nie jest spowodowana ani wojną ani rozdawaniem pieniędzy tylko brakiem sprzedaży naszych surowców takich jak np węgiel bo po co węgiel sprzedawać nasz drożej innym krają skoro można kupić złotówke taniej z innego kraju tak samo rząd kupuje stare czałgi dla wojska bronie itp w które i tak są wkładane pieniądze na naprawę poszukajcie sobie w YT jest durzo ludzi co wyjaśnia całą zaistniałą sytuację gospodarczą

Inflacja nie jest spowodowana ani wojną ani rozdawaniem pieniędzy tylko brakiem sprzedaży naszych surowców takich jak np węgiel bo po co węgiel sprzedawać nasz drożej innym krają skoro można kupić złotówke taniej z innego kraju tak samo rząd kupuje stare czałgi dla wojska bronie itp w które i tak są wkładane pieniądze na naprawę poszukajcie sobie w YT jest durzo ludzi co wyjaśnia całą zaistniałą sytuację gospodarczą


Damidami

 Zapomniałem o naj ważniejszym pożyczanie od uni wieczne polska jest chyba naj bardziej zadłużonym krajem na świecie wobec uni

 Zapomniałem o naj ważniejszym pożyczanie od uni wieczne polska jest chyba naj bardziej zadłużonym krajem na świecie wobec uni


wiedza123

Sądzę że jest to spowodowane tym że faktycznie państwo zaczęło rozstawać pieniędzy których sami nie mają sami napędzają inflację.

Sądzę że jest to spowodowane tym że faktycznie państwo zaczęło rozstawać pieniędzy których sami nie mają sami napędzają inflację.


Damiano2001

Według mnie główną przyczyną nie jest wojna na Ukrainie.

Według mnie główną przyczyną nie jest wojna na Ukrainie.


Wika Kowalska

Niestety dzieje się tak dlatego, że wszystkie branże są od siebie zależne. Wszędzie potrzebna jest w mniejszym lub większym stopniu energia, która w ostatnim roku podrożała najbardziej.

Przykładowo węgiel jest dużo droższy, a nawet są jego braki, co spowodowane jest sytuacją w kopalniach. W ostatnich latach górnicy strajkowali próbując zmusić swoich przełożonych do podniesienia ich płac, w konsekwencji kopalnie były likwidowane. Nie da się ich uruchomić ponownie z miesiąca na miesiąc.

Wzrost cen jednych surowców energetycznych powoduje wzrost cen pozostałych. Podrożało paliwo, więc dostawy produktów stały się kosztowniejsze. Drożejący prąd zwiększa koszty produkcji itd.

Sytuację pogarsza dodatkowo wpływ czynników politycznych w postaci sankcji gospodarczych nałożonych na Rosję. Nie da się ukryć, że ich surowce były dobre i tanie, a teraz Polska zrezygnowała oficjalnie z zaopatrywania się w rosyjskich firmach (chociaż podobno nadal je kupujemy, tylko przez pośredników, co jeszcze bardziej winduje cenę).

Polityka rządu ma również odzwierciedlenie w cenach produktów czy usług. Powstały programy socjalne, którymi rząd przekonuje wyborców - bo przecież daje nam dodatkowe pieniądze, ale skąd rząd te pieniądze ma? No niestety musi je jakoś zdobyć więc podnosi podatki, dokłada nowe i tym sposobem sami na siebie płacimy. Niestety jest to błędne koło i prognozy na najbliższą przyszłość raczej nie są optymistyczne.

Niestety dzieje się tak dlatego, że wszystkie branże są od siebie zależne. Wszędzie potrzebna jest w mniejszym lub większym stopniu energia, która w ostatnim roku podrożała najbardziej.

Przykładowo węgiel jest dużo droższy, a nawet są jego braki, co spowodowane jest sytuacją w kopalniach. W ostatnich latach górnicy strajkowali próbując zmusić swoich przełożonych do podniesienia ich płac, w konsekwencji kopalnie były likwidowane. Nie da się ich uruchomić ponownie z miesiąca na miesiąc.

Wzrost cen jednych surowców energetycznych powoduje wzrost cen pozostałych. Podrożało paliwo, więc dostawy produktów stały się kosztowniejsze. Drożejący prąd zwiększa koszty produkcji itd.

Sytuację pogarsza dodatkowo wpływ czynników politycznych w postaci sankcji gospodarczych nałożonych na Rosję. Nie da się ukryć, że ich surowce były dobre i tanie, a teraz Polska zrezygnowała oficjalnie z zaopatrywania się w rosyjskich firmach (chociaż podobno nadal je kupujemy, tylko przez pośredników, co jeszcze bardziej winduje cenę).

Polityka rządu ma również odzwierciedlenie w cenach produktów czy usług. Powstały programy socjalne, którymi rząd przekonuje wyborców - bo przecież daje nam dodatkowe pieniądze, ale skąd rząd te pieniądze ma? No niestety musi je jakoś zdobyć więc podnosi podatki, dokłada nowe i tym sposobem sami na siebie płacimy. Niestety jest to błędne koło i prognozy na najbliższą przyszłość raczej nie są optymistyczne.


OpenAI BOT

To złożone zjawisko może mieć wiele przyczyn, takich jak wzrost kosztów produkcji, podaż i popyt na rynku, inflacja, polityka gospodarcza oraz wahania kursów walutowych. Wszystkie te czynniki mogą wpływać na to, dlaczego ceny idą w górę.

To złożone zjawisko może mieć wiele przyczyn, takich jak wzrost kosztów produkcji, podaż i popyt na rynku, inflacja, polityka gospodarcza oraz wahania kursów walutowych. Wszystkie te czynniki mogą wpływać na to, dlaczego ceny idą w górę.


18/18