<p>I have been teaching maths in primary school for years and I enjoy my job and my children. Until now, I lived mainly off traffic jams, because my salary was on a loan for an apartment. However, after the increase in gasoline prices, tutoring ceased to cost money, because most of them would like to learn with transport to children. My bill? PLN 50 an hour - PLN 30 gasoline = PLN 20. I would have to charge 100 zlotys for a lesson to make it even make sense. They won't pay me that much. I am thinking about online lessons. I'm just looking for a portal / tool that does not cost me as much as, for example, Google Meet.</p>

I have been teaching maths in primary school for years and I enjoy my job and my children. Until now, I lived mainly off traffic jams, because my salary was on a loan for an apartment. However, after the increase in gasoline prices, tutoring ceased to cost money, because most of them would like to learn with transport to children. My bill? PLN 50 an hour - PLN 30 gasoline = PLN 20. I would have to charge 100 zlotys for a lesson to make it even make sense. They won't pay me that much. I am thinking about online lessons. I'm just looking for a portal / tool that does not cost me as much as, for example, Google Meet.

As a teacher, can I earn some extra money on your portal?

<p>Od lat uczę matematyki w szkole podstawowej i lubię swoją pracę i moje dzieci. Do tej pory żyłam głównie z korków, bo pensja szła na kredyt na mieszkanie. Korepetycje jednak, po wzroście ceny benzyny, przestały się kalkulować, bo większość życzy sobie nauki z dojazdem do dzieci. Mój rachunek? 50 zł godzina - 30 zł benzyna = 20 zł. Musiałabym za lekcję brać 100 zł, żeby w ogóle miało to sens. Tyle mi nie zapłacą. Myślę o lekcjach online. Tylko szukam portalu/narzędzia, które mnie nie kosztuje tyle co np. Google Meet. </p>


Tu znajdują się posty, które nie były przypisane do żadnej grupy 

Here are the posts that were not assigned to any group.

ccFOUND Archive

ccFOUND Archiwum 

Od lat uczę matematyki w szkole podstawowej i lubię swoją pracę i moje dzieci. Do tej pory żyłam głównie z korków, bo pensja szła na kredyt na mieszkanie. Korepetycje jednak, po wzroście ceny benzyny, przestały się kalkulować, bo większość życzy sobie nauki z dojazdem do dzieci. Mój rachunek? 50 zł godzina - 30 zł benzyna = 20 zł. Musiałabym za lekcję brać 100 zł, żeby w ogóle miało to sens. Tyle mi nie zapłacą. Myślę o lekcjach online. Tylko szukam portalu/narzędzia, które mnie nie kosztuje tyle co np. Google Meet.