TD;DR - nie

W praktyce wyszukiwanie historii pojazdu w firmach typu carvertical itp opiera się na przeszukiwaniu dostępnych baz danych. Firma taka wysyła zapytanie do ASO gdzie każdy przegląd i naprawa powinny być wprowadzone do systemu. Ponadto przeszukuje się systemy eksperckie służące do wykonywania kalkukacji napraw np. Audatex pod kątem istniejących kosztorysów z danym numerem VIN. Istnieją pojedyncze sytuacje gdzie ktoś z czystej ciekawości może zrobić sobie jakąś kalkulację na danym pojeździe i ją zapisać, a nie będzie to miało żadnego związku z rzeczywistym zdarzeniem, a figurować będzie. Ponadto pozyskuje się dane z ichniego wydziału komunikacji dotyczącego przeglądów, skąd pozyskać można informację o przebiegu pojazdu.

Nie wiem czy jest sens. Sama historia napraw gwarancyjnych, eksploatacyjnych pojazdu jest wyłącznie ciekawostką. Po zakupie nowego samochodu należy tak czy śmak od razu zrobić pakiet startowy - rozrząd, oleje, filtry i to co wyjdzie przy okazji niezależnie od historii pojazdu. Znam przypadek pojazdu 4 letniego serwisowanego w ASO w którym mimo wpisanej wymiany doszło do zerwania rozrządu. Okazało się że element był nadal oryginalny z fabryki, a wpis był. Dla ciekawskich - próg bólu fabrycznego rozrządu w 2.0 BlueHDI to 260 tysięcy kilometrów.

Najważniejsza informacja jaką chcemy pozyskać to czy samochód był walony. Tajna Technika Towarzystw Ubezpieczeniowych, w skrócie TTTU, polega na wpisaniu nr VIN w google grafika. Jeżeli samochód był walony to poszedł na aukcję i zdjęcia z tejże aukcji będą dostępne i to dłuuugo po wygaśnięciu aukcji. Ponadto, o ile po zdarzeniu nie uległ uszkodzeniu licznik, podany jest przebieg w milach, który możemy porównać z aktualnym.

Samochody zza wielkiej wody trafiają do Polski w 95% po szkodzie całkowitej lub zniszczeniu jakiegoś bardzo drogiego elementu typu skrzynia biegów. Wyjątkiem są jakieś tam modele kolekcjonerskie za które ktoś jest gotów przepłacić. Te są walone w 60%.

Prosta logika - żeby opłacało się zapłacić za kontener przez ocean, opłacić cło, cośtam jeszcze po drodze i jeszcze zarobić na takiej akcji, samochód musi być tani. Taniość samochodu przeważnie bierze się z jego stanu.

Importing a car from USA or Canada