Kto jest Waszym autorytetem?

My authority is myself, my dreams, my morality, my compassion, and my striving to be a good person.

Moim autorytetem nie jest jedna osoba lecz w wielu osobach widzę funkcję warte naśladownia, nie znam jednak takiej osoby w której moim wszystko wydaje się być warte naśladowania, a częściowo sam również jestem swoim autorytetem

Nie mam takiej osoby, o której mogłabym powiedzieć bez zastrzeżeń, że jest moim autorytetem. Co nie oznacza, że nie ma osób, które są dla mnie inspiracją i wzorem w pewnych dziedzinach. Ktoś może być moim autorytetem w zakresie finansów, odżywiania, rozwoju duchowego, pracy z emocjami itd. ale to nie oznacza, że przyjmuję od takiej osoby wszystko bezkrytycznie,  a już na pewno nie to, że przenoszę ten autorytet na inne obszary życia.  Dawniej uznawałam pewną nieomylność niektórych przywódców duchowych ale z wiekiem zrozumiałam, że i oni mogą się mylić i nie z każdym ich przekazem muszę się zgadzać. Co oczywiście nie powoduje tego, że już ich nie podziwiam, a ich nauk nie doceniam lub nie próbuję wprowadzać w swoje życie.

Moim autorytetem od zawsze była moja mama, wiele dla mnie i siostry zrobiła i za to ją podziwiam, choć dziś robię to samo dla mojego syna i mam nadzieję, że kiedyś powie to samo o mnie.

Jeśli chodzi o politykę i ekonomię to długo moim autorytetem był Janusz Korwin-Mikke. Jego wykłady pozwoliły mi zrozumieć zakłamanie mediów i polityków oraz jak działa system socjalistyczny, jego ułomności oraz jakie przewagi nad nim ma system kapitalistyczny. Dziś jest już więcej osób, które przekazuje podobną wiedzę ale on był prekursorem w Polsce na większą skalę. JKM ma także gigantyczną wiedzę historyczną oraz wciąż bardzo bystry umysł.

Ponadczasowo i ponadtematycznie - Jezus Chrystus. 

Jeśli chodzi o konkretne obszary w życiu codziennym, wybieram elementy postaw wielu ludzi, których spotykam na mojej drodze.

Duchowo - Jeshua, czyli Jezus Chrystus

Poeci - Rumi: "Rodzimy się z miłości. Miłość jest naszą matką."

Copywriterzy - David Ogilvy. Często nazywany „Ojcem reklamy”

Kulturyści - Charles Atlas. Był kulturystą włosko-amerykańskiego pochodzenia najlepiej zapamiętanym jako twórca metody kulturystycznej i związanego z nią programu ćwiczeń.

Pudzian - fajnie sie go ogladała w strongmanach, ale teraz po otworzeniu swojego bukmachera zaczał robić ustawki w zakładach i dostaje wpierdol za pieniądze.

Donald Trump - uratował tysiące dzieci z rąk pedofilów, ale niestety do władzy znowu dostał się bidon, więc pedofile mają raj.

Jeszcze dużo tego, ale w tym momencie nie jestem w stanie sobie przypomnieć

Mój autorytet to moja matka. Mimo że nie jest osobą publiczną, ma ogromny wpływ na moje życie i jest dla mnie największą inspiracją. Jej determinacja, pracowitość i poświęcenie są dla mnie niezwykle imponujące. Moja matka jest nie tylko silną i niezależną kobietą, ale także empatyczną i życzliwą osobą. Zawsze ma otwarte serce i gotowa jest pomóc innym. Jej zdolność do słuchania i udzielania porad jest nieoceniona, zawsze mogę polegać na jej wsparciu i mądrości. Przez lata obserwując ją, nauczyłam się wielu wartościowych lekcji. Wiedza, którą przekazała mi na temat życia, relacji z innymi ludźmi, pracy i rozwoju osobistego, jest dla mnie bezcenna. Wielokrotnie wzorowałam się na jej postawie i podejściu do różnych sytuacji. Nie tylko jestem pełna podziwu dla mojej matki, ale również dążę do tego, aby być tak samo silną, mądrą i odważną osobą. Jestem niezmiernie wdzięczna, że mam ją jako autorytet w moim życiu i mam nadzieję, że w przyszłości będę mogła być dla kogoś tak samo inspirująca i wsparciem, jak ona jest dla mnie.

Ja z moich wyobrażeń o sobie 

I niezaprzeczalnie babcia - kobieta, która mogłaby rządzić światem gdyby nie poświęciła się rodzinie

Dla mnie życiowym autorytetem jest Jezus Chrystus. Jako jedyny człowiek przeżył swe życie bez grzechu, w posłuszeństwie Bogu.

Pierwszy autorytet to mój ojciec - jego pracowitość i rozwiązywania problemów/ cofanie kłód spod nóg jakie dostał od życia na zasadzie “screw it, lets do it”

Pierwszy szef gdy pracowałem jako małolat i jego pozytywne podejście do życia i ludzi.

autorytetem dla każdego może być ktos zupełnie inny. Dla mnie największym autorytetem jest moja najlepsza przyjaciółka z którą znam sie od najmłodszych lat. Mimo iż różni nas wiek i otoczenie w którym zyjemy zawsze jestesmy sobie bliskie. Moja przyjaciółka jest dla mnie autorytetem ponieważ pokazuje mi ze, nawet w dzisiejszych czasach które stają sie coraz trudniejsze można byc dobrym i okazywac ludzia ogromny szacunek i poświęcenie. Uważam że właśnie taka osobowość to szczególnie wyjątkowa rzecz.

Moim największym autorytetem dla mnie są moje dzieci…..to one potrafią powiedzieć mi prosto w oczy co myślą,jakie błędy popełniam pomimo tego że zawsze robię to samo ….tylko one potrafią być szczere i podziwiam je za to że zawsze dążą do postawionego celu czego ja o sobie nie umiem powiedzieć ponieważ jestem słaba 😞

My authority is God. 

For myself the authority of God mean that he gives me the warrant, right, power, or ability to do something. 

In the New Testament there is a clear link between the giving of and use of authority, and the presence of the Holy Spirit.

Autorytet zmienia się wraz z rozwojem i dorastaniem. Za Młodych lat zawsze byłem bliski Piłce nożnej więc autorytetami byli znani piłkarze PELE/MARADONA. Poźniej z czasem ukończenia szkół oraz rozpoczęcia kariery zawodowej dużym wsparciem oraz motywatorem który każdy autorytet powinien mieć był mój najlepszy przyjaciel.

Moim autorytetem jest Alex Barszczewski. Uważam, że dzięki swojemu doświadczeniu życiowemu i biznesowemu jest godzien tego miana. Dodatkowo jest bardzo miłym człowiekiem.

Staram sie sam dla siebie byc autorytetem nikt za mnie zycia nie pzeżyje lepiej niz ja sam;)

Dla młodych ludzi autorytety są potrzebne.
Ale z tego się wyrasta…
Inaczej widzi świat dziecko - które potrzebuje na kimś się opierać. A inaczej widzi świat dorosły, który poznał wielu ludzi i wie, że mają oni swoje słabości i każdy prywatnie musi sam sobie radzić ze słabościami.

Długo nie miałam swojego autorytetu, moi rodzice nie byli najlepszym przykładem do naśladowania. Z nauczycielami miałam zawsze dobry kontakt ale poza wiedzą szkolną nie wiele od nich wiedziałam. Poznałam swój autorytet w momencie gdy poznałam swojego męża a w następnej kolejności jego rodziców. Są wspaniałymi ludźmi, pełnymi empatii, zawsze gotowi do pomocy. Traktują mnie jak własne dziecko, pokazali że nie wszystko muszę robić sama. Nauczyli mnie wiele wartościowych rzeczy i wiem że mogę na nich liczyć. 

Jeśli kiedyś będę miała swoje dzieci to rodzice męża na pewno będą dla mnie wzorem ❤️

Pod względem zjednywania sobie ludzi najbardziej mi imponuje Jan Paweł II pod względem biznesowym elon Musk ale najbardziej imponuje mi moja uboga sąsiadka emerytka która ledwo wiąże koniec z końcem a codziennie wita mnie ciepłym uśmiechem

Autorytet to “narzędzie” dla słabych, słaby nie ma pomysłu/rady na problem jaki mu życie zgotowało to szuka autorytetu “jak sobie inni radzą”. Wiadomym jest, że koła nikt nigdy drugi raz nie wymyśli i to prosta metoda podpieranie się autorytetem ale…….. jak w przysłowiu gdzie dwóch ludzi tam trzy zdania. Niestety życie to kalejdoskop i to co dla jednego będzie wzorem dla drugiego może być zadrą. By podpierać się autorytetem trzeba sprawdzić być pewnym czy to mój kierunek, czy ja z tego mam radość i zadowolenie. Sugerowanie się tym, że ktoś ma z czego HEPPY nie oznacza, ze ja muszę się własnie tym sugerować.

Dla mnie autorytetem są ludzie którzy osiągnęli jakiś większy sukces w jakiejkolwiek dziedzinie. Cenię ich za to co osiągnęli i zawsze staram się od nich czegoś nauczyć co mogłoby mi pomóc w osiągnięciu moich celów. Takich osób jest wiele dlatego nie będę wymieniał żadnej z nazwiska lub imienia. Muszą to być oczywiście osoby o dobrym charakterze i odpowiednich wartościach moralnych które ja także cenię.

Moim autorytetem jest bliski znajomy. Pokazał mi ze zycie nie jest tylko czarnobiałe i z każdym problemem możemy sobie poradzić trzeba tylko się nie załamać i szukać rozwiązania. Można wyjść z depresji i nałogów.  Dzięki niemu zrozumiałam że to ja mam wpływ na swoje życie nie inni.