Mogłabym śmiało powiedzieć, że katar to moje drugie imię. Znajomi nawet żartują, że ja zawsze mam katar. Niestety mam alergię na kurz i zwierzaki, ponadto bardzo szybko łapię przeziębienia i faktycznie tych dni bez kataru jest niewiele.

Popularne jest przekonanie, że katar leczony trwa 7 dni, a nieleczony tydzień. Jednak nie do końca tak to wygląda w praktyce, bowiem wiele zależy od rodzaju kataru. Wyróżniamy 3 jego rodzaje: alergiczny, wirusowy oraz bakteryjny.

Katar wirusowy jest najczęściej spotykanym typem i trwa zazwyczaj trzy do pięciu dni. Warto zaznaczyć, że wbrew słynnemu powiedzeniu - nieleczony może przekształcić się w infekcję bakteryjną, która może trwać 2 tygodnie lub dłużej.

Pierwszym objawem przeziębienia jest właśnie katar, który w pierwszej fazie jest wodnistą wydzieliną, następnie zmienia konsystencję na gęstszą i nabiera zielonego koloru, jednocześnie zatykając nos i utrudniając oddychanie. Ważne jest, aby w tej fazie wdrożyć odpowiednie kroki i tę infekcję wyleczyć. Jeśli tego nie zrobimy, dojdzie do wtórnego zakażenia bakteryjnego, który charakteryzuje się żółtą wydzieliną. Tu niestety bardzo często pojawiają się długotrwałe negatywne skutki, ponieważ taki katar jest dużo trudniejszy do samodzielnego wyleczenia i bardzo często prowadzi do zapalenia zatok, krtani lub ucha. Często w ten czas dodatkowo pojawia się gorączka i niezbędna jest konsultacja z lekarzem, która najczęściej kończy się wdrożeniem w leczenie antybiotyku.

Kupno ogólnodostępnych środków na katar niekoniecznie pomoże w wyleczeniu go, raczej chwilowo ułatwi Ci oddychanie. Łatwo jednak pomóc sobie domowymi sposobami, które zadziałają pozytywnie na Twój organizm, nie obciążając go chemicznymi substancjami, działającymi przez krótką chwilę.

Przede wszystkim warto zapobiegać, więc aby ustrzec się przed katarem, stosuj często do nosa wodę morską. Może Ci wydawać się to banalne, a jednak jest to najprostszy i najtańszy sposób w walce z katarem. Możesz ją aplikować do nosa w sprayu, przez inhalację lub parówki.

Pij ciepłe ziołowe napary np. połączenie lipy, czarnego bzu i miodu. Jeśli zdecydujesz się na tzw. parówki, warto dodać do nich olejki eteryczne np. eukaliptusowy, miętowy czy ze świerku i taką parówkę wdychać około 5 minut.

Jednym ze słynnych sposobów naszych przodków było moczenie nóg w ciepłej wodzie z dodatkiem soli bocheńskiej lub kłodawskiej przez 20 minut. Po tym czasie nie wycieraj nóg, tylko ubierz ciepłe skarpetki.

Jednak jeśli zdarzy się tak, że już masz katar, to wypróbuj moje metody. Podstawa to bardzo dużo pić, ponieważ dzięki temu wydzielina rozrzedza się. Zażywaj też czosnek, ponieważ jest on naturalnym antybiotykiem, który pomaga usunąć z organizmu drobnoustroje. Ponadto dodaj do herbaty lub wody imbir, cytrynę, miód oraz domowy sok z malin. To taka rozgrzewająca mieszanka z witaminą C. Możesz dodać również napar z lipy i czarnego bzu. Tajemnica tkwi tu w witaminie C, która zmniejsza objawy przeziębienia. Ogólnie jeśli mówimy o domowych sposobach, to warte uwagi będą napary z czarnego bzu lub szałwii, ponieważ mają działanie przeciwzapalnie.

Dla dzieci bardzo skuteczna jest maść majerankowa, która działa przeciwzapalnie. Posmaruj nią nozdrza, a ułatwisz dziecku oddychanie i złagodzisz podrażnienie nosa. Ponadto przekonałam się, że w walce z katarem najważniejsze jest nawilżone powietrze. Niestety w okresie grzewczym powietrze w pomieszczeniach jest mocno wysuszone, dlatego też warto rozwiesić na grzejnikach dedykowane pojemniki na wodę lub jeśli takich nie posiadasz, wystarczą zwilżone ręczniki.

Jeśli mimo stosowania domowych sposobów lub leków objawy nasilają się lub przez dłuższy czas nie ustępują, powinieneś skonsultować się z lekarzem. Być może potrzebny będzie mocniejszy lek na receptę lub nawet antybiotyk.

Czy znacie jakieś domowe sposoby na katar?