Jak znaleźć dobrego lekarza i jak poradzić sobie w sytuacji „zlewania pacjenta”?

Jak znaleźć dobrego lekarza, który jest lekarzem z pasji i pomagania innym, a nie z pieniędzy. Opiszę swój problem od początku.

Mam problemy z wagą odkąd byłam mała, a zaczęło się od słabej odporności, leków ze sterydami a potem doszła alergia. 

W lutym 2021 zdiagnozowano u mnie (po 10 latach) dychawice oskrzelową. Już wcześniej w podstawówce doszły mi kolejne leki ze sterydami. 

Zauważyłam, że rocznie mam +5 kg. Próbowałam bardzo dużo diet, trzymania się przykładowych jadłospisów, picia 2 l wody, a mimo tego waga nie spadała. Po przeglądaniu internetu nasunęły mi się wnioski, że coś jeszcze może być nie tak (podejrzenie tarczycy, insulinooporności, cukrzyca itp.). Udałam się do lekarza rodzinnego, aby dał mi skierowanie na dokładniejsze badania (próbowałam kilkukrotnie), ale za każdym razem słyszałam „ale tu nie ma co się wypierać badaniami, wystarczy dieta i mniej żreć''. 

Nie wiem już co robić. Za każdym razem jak jestem u tego lekarza jestem pomiatana jak mu się podoba. Nie mam żadnego wsparcia i pomocy. Nawet przy innych dolegliwościach z jakimi przychodzę to za każdym razem muszę usłyszeć coś na temat tego, że nie jestem taka jak większość społeczeństwa.

Nie wiem co robić, bo naprawdę brakuje mi już sił . Jak wywalczyć to skierowanie?  Myślałam jeszcze o skierowaniu na bariatrię, bo ponoć bardzo dużo osób poradziło sobie lepiej po operacji.

Jak znaleźć dobrego lekarza, który jest lekarzem z pasji i pomagania innym, a nie z pieniędzy. Opiszę swój problem od początku.

Mam problemy z wagą odkąd byłam mała, a zaczęło się od słabej odporności, leków ze sterydami a potem doszła alergia. 

W lutym 2021 zdiagnozowano u mnie (po 10 latach) dychawice oskrzelową. Już wcześniej w podstawówce doszły mi kolejne leki ze sterydami. 

Zauważyłam, że rocznie mam +5 kg. Próbowałam bardzo dużo diet, trzymania się przykładowych jadłospisów, picia 2 l wody, a mimo tego waga nie spadała. Po przeglądaniu internetu nasunęły mi się wnioski, że coś jeszcze może być nie tak (podejrzenie tarczycy, insulinooporności, cukrzyca itp.). Udałam się do lekarza rodzinnego, aby dał mi skierowanie na dokładniejsze badania (próbowałam kilkukrotnie), ale za każdym razem słyszałam „ale tu nie ma co się wypierać badaniami, wystarczy dieta i mniej żreć''. 

Nie wiem już co robić. Za każdym razem jak jestem u tego lekarza jestem pomiatana jak mu się podoba. Nie mam żadnego wsparcia i pomocy. Nawet przy innych dolegliwościach z jakimi przychodzę to za każdym razem muszę usłyszeć coś na temat tego, że nie jestem taka jak większość społeczeństwa.

Nie wiem co robić, bo naprawdę brakuje mi już sił . Jak wywalczyć to skierowanie?  Myślałam jeszcze o skierowaniu na bariatrię, bo ponoć bardzo dużo osób poradziło sobie lepiej po operacji.

7 użytkowników podbija to!

8 odpowiedzi