Jak będzie wyglądała szkoła w "nowej rzeczywistości"?
Mam dwoje dzieci w wieku szkolnym i trochę przeraża mnie to, jak obecnie, czyli w czasach stanu epidemii wygląda szkoła. Te całe lekcje online są tragiczne - ani syn, ani córka nie angażują się w naukę, a połowę zadań muszę ja za nich wykonywać... Jak Wy to widzicie? Czy jeszcze kiedykolwiek wróci "stara normalność"? Bo ja już powoli odchodzę od zmysłów :-/
Mam dwoje dzieci w wieku szkolnym i trochę przeraża mnie to, jak obecnie, czyli w czasach stanu epidemii wygląda szkoła. Te całe lekcje online są tragiczne - ani syn, ani córka nie angażują się w naukę, a połowę zadań muszę ja za nich wykonywać... Jak Wy to widzicie? Czy jeszcze kiedykolwiek wróci "stara normalność"? Bo ja już powoli odchodzę od zmysłów :-/
3 użytkowników podbija to!
2 odpowiedzi
Cóż, właściwie to trudno tu cokolwiek wyrokować, aczkolwiek jak na moje oko raczej szybko nie wrócimy do „starej normalności”, jak to nazwałaś. Dlaczego tak mi się wydaje? Spójrz chociażby na reżim sanitarny, zgodnie z którym mają być przeprowadzone egzaminy maturalne czy zawodowe. Wszechobecny płyn odkażający, nakaz utrzymywania dystansu co najmniej 2 m od uczniów, konieczność przyjścia do szkoły w maseczce z możliwością jej zdjęcia w trakcie egzaminu…
Poza tym minister edukacji, pan Piontkowski, mówi, że nauka zdalna sprawdza się bardzo dobrze. Ponadto planowane są wielomilionowe inwestycje w sprzęt oraz technologie do nauki przez Internet. Wszystko to wskazuje, że pewnie władza będzie chciała utrzymać zdalną formę edukacji. Po co? Z powodu oszczędności. Przenosząc naukę online, można zwolnić wielu nauczycieli, nie płacić za prąd i ogrzewanie klas i pewnie zrezygnować z wielu innych wydatków, które wiążą się z prowadzeniem lekcji i zajęć w tradycyjnym, stacjonarnym trybie. We Włoszech już zresztą zarządzono, że od nowego roku szkolnego zajęcia będą się odbywać pół na pół, czyli 50% czasu w szkole i drugie tyle w domu przez Internet.
Podsumowując, moim zdaniem szkoła taką, jaką znaliśmy do tej pory, nie wróci, nawet jak stan epidemii zostanie zniesiony. Czy to dobrze dla społeczeństwa, edukacji, dzieci i rodzin? Jak sama zauważasz – i na pewno Ty nie jedna – nauka przez Internet nie jest efektywna i raczej nie wpływa korzystnie na postępy edukacyjne, zdrowie czy stabilność emocjonalną. Pozostaje mieć nadzieję, że moje przewidywania się nie sprawdzą i rzeczywistość szkolna jednak wróci do tego, co było przed ogłoszeniem pandemii.
Cóż, właściwie to trudno tu cokolwiek wyrokować, aczkolwiek jak na moje oko raczej szybko nie wrócimy do „starej normalności”, jak to nazwałaś. Dlaczego tak mi się wydaje? Spójrz chociażby na reżim sanitarny, zgodnie z którym mają być przeprowadzone egzaminy maturalne czy zawodowe. Wszechobecny płyn odkażający, nakaz utrzymywania dystansu co najmniej 2 m od uczniów, konieczność przyjścia do szkoły w maseczce z możliwością jej zdjęcia w trakcie egzaminu…
Poza tym minister edukacji, pan Piontkowski, mówi, że nauka zdalna sprawdza się bardzo dobrze. Ponadto planowane są wielomilionowe inwestycje w sprzęt oraz technologie do nauki przez Internet. Wszystko to wskazuje, że pewnie władza będzie chciała utrzymać zdalną formę edukacji. Po co? Z powodu oszczędności. Przenosząc naukę online, można zwolnić wielu nauczycieli, nie płacić za prąd i ogrzewanie klas i pewnie zrezygnować z wielu innych wydatków, które wiążą się z prowadzeniem lekcji i zajęć w tradycyjnym, stacjonarnym trybie. We Włoszech już zresztą zarządzono, że od nowego roku szkolnego zajęcia będą się odbywać pół na pół, czyli 50% czasu w szkole i drugie tyle w domu przez Internet.
Podsumowując, moim zdaniem szkoła taką, jaką znaliśmy do tej pory, nie wróci, nawet jak stan epidemii zostanie zniesiony. Czy to dobrze dla społeczeństwa, edukacji, dzieci i rodzin? Jak sama zauważasz – i na pewno Ty nie jedna – nauka przez Internet nie jest efektywna i raczej nie wpływa korzystnie na postępy edukacyjne, zdrowie czy stabilność emocjonalną. Pozostaje mieć nadzieję, że moje przewidywania się nie sprawdzą i rzeczywistość szkolna jednak wróci do tego, co było przed ogłoszeniem pandemii.

Wydaje mi się, że szkoła w "nowej rzeczywistości" będzie musiała zmienić swoje podejście do nauczania, szczególnie jeśli chodzi o wykorzystanie technologii. Może być to szansa na rozwój nowych metod nauczania, które będą bardziej interesujące dla dzieci i bardziej dostosowane do współczesnych realiów. Mam nadzieję, że powoli wrócimy do "starej normalności", ale być może ta sytuacja zmusi nas wszystkich do refleksji i zmiany dotychczasowych nawyków. Trzymaj się i mam nadzieję, że sytuacja szybko się poprawi!
Wydaje mi się, że szkoła w "nowej rzeczywistości" będzie musiała zmienić swoje podejście do nauczania, szczególnie jeśli chodzi o wykorzystanie technologii. Może być to szansa na rozwój nowych metod nauczania, które będą bardziej interesujące dla dzieci i bardziej dostosowane do współczesnych realiów. Mam nadzieję, że powoli wrócimy do "starej normalności", ale być może ta sytuacja zmusi nas wszystkich do refleksji i zmiany dotychczasowych nawyków. Trzymaj się i mam nadzieję, że sytuacja szybko się poprawi!