Sens – dlaczego chcesz żyć?
Jeżeli chcesz poważnie potraktować zagadnienie długiego i zdrowego życia to na pewno pierwszym, nie do pominięcia, krokiem, jest jasne nazwanie tego co stanowi sens twojego życia. Jest to fundament i oś wszystkiego! Jeżeli braknie tego elementu to w którymś momencie wędrówki na drodze długiego i zdrowego życia po prostu braknie ci motywacji, wytrwałości i siły wewnętrznej, nawet błahe kryzysy mogą być dla ciebie nie do przezwyciężenia. I odwrotnie, jeśli będziesz rozumiał sens swojego istnienia, to w naturalny sposób na horyzoncie twojego życia zaczną się pojawiać konkretne cele, które są niezbędne do podjęcia działań. Cele wyznaczają kierunki, punkty odniesienia względem teraźniejszości oraz motywacyjny kontekst – dzięki temu wszystkiemu wiesz dlaczego chcesz osiągać postęp i dlaczego życie staje się w ten sposób naprawdę ekscytujące. Namawiam cię do rozpoczęcia świadomego życia, myślenia i zastanawiania się nad motywacjami, planowania i podejmowania wysiłku i ryzyka, aby twoje życie nabrało smaku.
Myślę, że w każdym człowieku drzemie pragnienie życia pogodnego i zdrowego. Moje osobiste doświadczenia oraz świadectwa osób, z którymi rozmawiałem na ten temat wskazują na jedną zasadniczą cechę ludzi, którzy prowadzą pogodne i zdrowe życie – bardzo precyzyjnie potrafią powiedzieć po co żyją, jaki sens dostrzegają w swojej codzienności, do czego dążą i wokół czego udało im się kiedyś uporządkować swoją aktywność. Nie jest ważne by inni koniecznie rozumieli to życiowe przesłanie, natomiast niezbędnie jest osobiste uświadamianie, to twoje własne przekonanie, sięgające głęboko do wewnątrz.
Posiadanie własnej, sensownej wizji i związanych z nią celów daje dostęp do niesamowitych mocy, których wielu z nas po prostu sobie nie uświadamia. Z tą mocą niemożliwe staje się możliwe, zbyt trudne łatwe, a do tej pory nieosiągalne jak najbardziej do wykonania. Drogi usłane dotychczas mnóstwem przeszkód, ku naszemu zaskoczeniu, stają się prostsze i szersze.
Zdefiniuj kim jesteś, zachwyć się sobą dzisiaj i zobacz się w przyszłości jak pięknie to wszystko się rozwinęło....
Musisz ustalić dokąd zmierzasz aby móc walczyć o marzenia, by czuć się wolnym, spokojnym, ufnym co do swojego życia. Nauczysz się w ten sposób ostrożnej dyscypliny, aby przede wszystkim dotrzymywać obietnic, które składasz sam sobie.
Bardzo dobrze jest gdy pragnienie pogodnego i zdrowego życia spowoduje powstanie konkretnego planu. Jeżeli dalej ten plan wsparty jest sporym zaangażowaniem i regularną pracą to w stosunkowo krótkim czasie będzie już widać istotne zmiany w wyglądzie, w podejściu do odżywiania, aktywności fizycznej, ciekawości świata. To idealne połączenie sensu i właściwej ścieżki na „mapie życia”. Ekscytacja, pełne zaangażowanie, codzienne utwierdzanie się gdy mijasz kolejne „drogowskazy” mówiące ci, że idzie ci świetnie i to jest to !!!
Najczęściej jednak nie ma jakiegoś wielkiego planu, a jedynie mniejsza lub większa świadomość obranego kierunku. Sens przeżywany w „tu i teraz” jest pochodną „fundamentu” tylko ogólnie uświadamianego. Rzeczywistość z chwilami „po naszej myśli” ale i z chwilami „nie po naszej myśli”.
Jeżeli do tej poru nie zadawałeś sobie pytań o sens i nie wchodziłeś w ogóle w te obszary, to dotarcie do nazwania swojego osobistego sensu może na początku być trudne. Dla twojego dobrego, pogodnego i zdrowego życia niezbędne jest utwierdzenie się, że to co na co dzień robisz, podporządkowane jest jakiejś idei, celowi, generalnie czemuś co jest dla ciebie najważniejsze, co cię napędza i jest TWOJE !!!
Chodzi o to by przeżywać swój czas po prostu z dużym zaufaniem ! To rodzaj wewnętrznej, stabilnej konstytucji trzymającej każdego z nas we właściwym porządku. Mam zaufanie do tego co mnie spotyka – rzeczy trudne są po to by mnie utwierdzić, że jestem w stanie po prostu je przezwyciężyć i wykonać kolejny krok na drodze rozwoju. Coraz bardziej jestem świadomy swojej siły, ale i coraz bardziej także patrzę na swoje życie jako drogę, przemierzaną po to by się rozwijać i swoim rozwojem przyczyniać się do postępu i rozwoju ludzi wokół mnie.
Jak odkryć swój sens ?
Poniżej proponuję przejście pewnej drogi, która powinna naprowadzić cię na zdobycie określonej, podstawowej samoświadomości co stanowi sens twojego życia. Jeżeli nawet, w wyniku tej proponowanej metody, dojdziesz do wniosku, że wiele ważnych spraw masz zaniedbanych i trudno bez nich mówić o sensownym życiu to i tak warto ! Ktoś kiedyś powiedział, że szczęście to nie cel ale poruszanie się na drodze, o której wiemy, że wiedzie do tego celu. Tak więc będziesz miał jasne drogowskazy w jakim kierunku powinieneś iść.
Powtarzając za wieloma filozofami spróbuj odkryć siebie samego w czterech najważniejszych wymiarach swojej natury: fizycznej, duchowej, umysłowej i społeczno-emocjonalnej. Świadomość ważności każdego z tych czterech „klocków” i tego jak one u ciebie wyglądają jest pierwszym krokiem by twoje życie przestało być chaotycznym, pełnym niepokoju reagowaniem na nowe przeszkody, które wciąż się w twoim życiu pojawiają. Jeżeli poukładasz te „klocki” i popatrzysz na siebie całościowo, to jestem przekonany, że odkryjesz te swoje DLACZEGO i od tego momentu wszystko stanie się łatwiejsze i prostsze. Twoja osoba ma w sobie ogromny potencjał, przeznaczony jesteś by być wielki – w swojej własnej skali, bez odnoszenia się do innych. Weź po prostu odpowiedzialność za swoje życie, jego kształt na prawdę zależy tylko od ciebie. Gdy sobie to uświadomisz, wierz mi, uruchomisz w sobie wiele drzemiących do tej pory sił, które zaczną działać w dużej mierze same, ty tylko będziesz z zaskoczeniem obserwował postępy.
Wymiar fizyczny to stosunkowo najprostszy element do zdefiniowania. W tym zakresie mówimy więc o szeroko rozumianym właściwym odżywianiu, o odpowiednim odpoczynku, oddychaniu i odprężeniu oraz regularnej aktywności fizycznej.
Wymiar duchowy to sedno ciebie samego, to informacja o tym jak wygląda twój system wartości i czy zgodnie z nim żyjesz. To obszar bardzo intymny ale i najbardziej istotny, o największym potencjale rozwoju. Kieruje cię w takie miejsca w tobie, że nagle „możesz latać”, że stać cię na czyny i działania kiedyś w ogóle dla ciebie nieosiągalne. Zaczynasz rozumieć wreszcie swoje miejsce w historii ludzkości, zyskujesz świadomość bycia częścią czegoś znacznie większego.
Jak się ćwiczyć w tym obszarze?
Odpowiedź jest tylko jedna – stałe praktykowanie MEDYTACJI i dostrzeganie tego czym życie nas ciągle obdarowuje, czyli DZIĘKCZYNIENIE !
W trakcie medytacji ćwiczysz się w umiejętności koncentrowania, tak by móc po prostu kierować swoimi myślami wtedy kiedy to jest ci potrzebne. Medytacja pozwala zrobić krok w tył i spojrzeć na siebie i to co się dzieje oczami świadka. W ten sposób możesz obserwować własne myśli i zamiast dawać się im atakować, spokojnie im się przyglądasz.
Na czas medytacji stajesz się generałem spoglądającym na pole walki ze stanowiska dowodzenia. Możesz spokojnie dokonać analizy sytuacji, ustalić priorytetowe działania na najbliższy czas i dalej ignorować wszelkie, inne sygnały i natrętne wiadomości, które są niezgodne z wyznaczonymi priorytetami. Dalej nie pozostaje ci nic prostszego jak wziąć się do pracy i skoncentrować się na realizacji tego co zostało uporządkowane i ustalone.
Okazuje się, że jeśli poświęcamy regularnie trochę czasu na zbliżenie się do tego miejsca w nas, kierującego naszym życiem, to okazuje się, że wpływa to na wszystko co nas dotyczy, odnawia nas i odświeża i wciąż ukazuje nowe, nieznane i piękne perspektywy.
Wymiar umysłowy to, ujmując syntetycznie, nieustająca nauka, ciągle poszerzanie horyzontów umysłu. I dotyczy to wszystkich dziedzin twojej aktywności, a więc pracy zawodowej, twoich zainteresowań i pasji i w ogóle ciekawości i otwartości na nowe. Nie ma lepszego sposobu na zbieranie informacji i poszerzanie horyzontów myślowych niż nawyk czytania dobrych książek. Nie ograniczamy się zresztą tylko do książek – w dzisiejszych czasach to także śledzenie dobrych i właściwych stron internetowych, blogów i forów. Kolejnym dobrym nawykiem jest pisanie. Niekoniecznie namawiam do zastania zawodowym pisarzem. Zapisywanie własnych myśli, doświadczeń, pomysłów i wniosków z przeczytanych lektur wpływa istotnie na wymiar umysłowy naszej osoby. Gorąco polecam technikę „map myśli” – trening kreatywności i znacznie łatwiejszego i trwalszego zapamiętywania. Kolejnym obszarem aktywności umysłowej jest świadome organizowanie i planowanie całej naszej aktywności – ważne by nie robić tego tylko w perspektywie najbliższego dnia ale także dłuższego horyzontu, nawet wielu lat. Ważnym aspektem wymiaru umysłowego jest także aktywna turystyka, przygotowywanie się do wypraw i wycieczek, robienie notatek w trakcie zwiedzania, opracowywanie własnych tras, ciekawych zdjęć, reportaży i albumów, generalnie ciągła ciekawość świata.
Wymiar społeczny i emocjonalny to nasze życie emocjonalne i relacje z innymi. Na pewno należy odpowiedzieć sobie na pytanie o to jak wygląda twoja rodzina, twoje relacje ze współmałżonkiem, dziećmi, przyjaciółmi. Ważne jest by sobie uświadomić, czy jestem usatysfakcjonowany sposobem rozwiązywania sytuacji trudnych i nowych, czy chciałbym mieć więcej przyjaciół, więcej czasu spędzać z nimi, może nie podoba mi się głębokość relacji? Dobrym sposobem patrzenia na jakość tego wymiaru życia jest obserwacja twojego zachowania w pracy zawodowej. Znacznie częściej pewnie musisz mierzyć się z rozwiązywaniem konfliktów, szukaniem rozwiązań z osobami, których nie do końca akceptujesz. Czy zachowujesz się podobnie jak w domu czy też to są całkiem osobne dwa światy ? Trzeba być bowiem świadomym, że tylko spójność zachowań, tych w domu i tych w pracy, gwarantuje poczucie sensu i osobistej wartości. W ramach tego wymiaru trzeba wziąć pod uwagę jeszcze jeden aspekt – świadomość wnoszenia dobra w życie innych i odkrywanie radości w życiu poprzez służbę sprawie, którą ty sam uważasz za wielką.
Praca nad tym obszarem nie wymaga może czasu ale bardziej dużej staranności, uważności i świadomych ćwiczeń. Na pewno każdy z nas powinien ćwiczyć się w dobrym słuchaniu innych, w umiejętności przekraczania swojej naturalnej skłonności do wygody i bezpieczeństwa, do empatii i w ogóle wrażliwości na innych. Bardzo pomocnym w moim przypadku okazało się prowadzenie niezwykle prostego dziennika duchowego, w którym zapisuję sobie hasłowo wszystkie wydarzenia dnia, zarówno te przyjemne jak i te, które były dla nas trudne. Za wszystkie bardzo dziękuję, bo te przyjemne dają świadomość podążania właściwie wytyczoną drogą, a te trudne to okazja tak naprawdę do rozwoju – tylko przezwyciężanie trudności i przekraczanie granic rozwija !
Jeżeli chcesz poważnie potraktować zagadnienie długiego i zdrowego życia to na pewno pierwszym, nie do pominięcia, krokiem, jest jasne nazwanie tego co stanowi sens twojego życia. Jest to fundament i oś wszystkiego! Jeżeli braknie tego elementu to w którymś momencie wędrówki na drodze długiego i zdrowego życia po prostu braknie ci motywacji, wytrwałości i siły wewnętrznej, nawet błahe kryzysy mogą być dla ciebie nie do przezwyciężenia. I odwrotnie, jeśli będziesz rozumiał sens swojego istnienia, to w naturalny sposób na horyzoncie twojego życia zaczną się pojawiać konkretne cele, które są niezbędne do podjęcia działań. Cele wyznaczają kierunki, punkty odniesienia względem teraźniejszości oraz motywacyjny kontekst – dzięki temu wszystkiemu wiesz dlaczego chcesz osiągać postęp i dlaczego życie staje się w ten sposób naprawdę ekscytujące. Namawiam cię do rozpoczęcia świadomego życia, myślenia i zastanawiania się nad motywacjami, planowania i podejmowania wysiłku i ryzyka, aby twoje życie nabrało smaku.
Myślę, że w każdym człowieku drzemie pragnienie życia pogodnego i zdrowego. Moje osobiste doświadczenia oraz świadectwa osób, z którymi rozmawiałem na ten temat wskazują na jedną zasadniczą cechę ludzi, którzy prowadzą pogodne i zdrowe życie – bardzo precyzyjnie potrafią powiedzieć po co żyją, jaki sens dostrzegają w swojej codzienności, do czego dążą i wokół czego udało im się kiedyś uporządkować swoją aktywność. Nie jest ważne by inni koniecznie rozumieli to życiowe przesłanie, natomiast niezbędnie jest osobiste uświadamianie, to twoje własne przekonanie, sięgające głęboko do wewnątrz.
Posiadanie własnej, sensownej wizji i związanych z nią celów daje dostęp do niesamowitych mocy, których wielu z nas po prostu sobie nie uświadamia. Z tą mocą niemożliwe staje się możliwe, zbyt trudne łatwe, a do tej pory nieosiągalne jak najbardziej do wykonania. Drogi usłane dotychczas mnóstwem przeszkód, ku naszemu zaskoczeniu, stają się prostsze i szersze.
Zdefiniuj kim jesteś, zachwyć się sobą dzisiaj i zobacz się w przyszłości jak pięknie to wszystko się rozwinęło....
Musisz ustalić dokąd zmierzasz aby móc walczyć o marzenia, by czuć się wolnym, spokojnym, ufnym co do swojego życia. Nauczysz się w ten sposób ostrożnej dyscypliny, aby przede wszystkim dotrzymywać obietnic, które składasz sam sobie.
Bardzo dobrze jest gdy pragnienie pogodnego i zdrowego życia spowoduje powstanie konkretnego planu. Jeżeli dalej ten plan wsparty jest sporym zaangażowaniem i regularną pracą to w stosunkowo krótkim czasie będzie już widać istotne zmiany w wyglądzie, w podejściu do odżywiania, aktywności fizycznej, ciekawości świata. To idealne połączenie sensu i właściwej ścieżki na „mapie życia”. Ekscytacja, pełne zaangażowanie, codzienne utwierdzanie się gdy mijasz kolejne „drogowskazy” mówiące ci, że idzie ci świetnie i to jest to !!!
Najczęściej jednak nie ma jakiegoś wielkiego planu, a jedynie mniejsza lub większa świadomość obranego kierunku. Sens przeżywany w „tu i teraz” jest pochodną „fundamentu” tylko ogólnie uświadamianego. Rzeczywistość z chwilami „po naszej myśli” ale i z chwilami „nie po naszej myśli”.
Jeżeli do tej poru nie zadawałeś sobie pytań o sens i nie wchodziłeś w ogóle w te obszary, to dotarcie do nazwania swojego osobistego sensu może na początku być trudne. Dla twojego dobrego, pogodnego i zdrowego życia niezbędne jest utwierdzenie się, że to co na co dzień robisz, podporządkowane jest jakiejś idei, celowi, generalnie czemuś co jest dla ciebie najważniejsze, co cię napędza i jest TWOJE !!!
Chodzi o to by przeżywać swój czas po prostu z dużym zaufaniem ! To rodzaj wewnętrznej, stabilnej konstytucji trzymającej każdego z nas we właściwym porządku. Mam zaufanie do tego co mnie spotyka – rzeczy trudne są po to by mnie utwierdzić, że jestem w stanie po prostu je przezwyciężyć i wykonać kolejny krok na drodze rozwoju. Coraz bardziej jestem świadomy swojej siły, ale i coraz bardziej także patrzę na swoje życie jako drogę, przemierzaną po to by się rozwijać i swoim rozwojem przyczyniać się do postępu i rozwoju ludzi wokół mnie.
Jak odkryć swój sens ?
Poniżej proponuję przejście pewnej drogi, która powinna naprowadzić cię na zdobycie określonej, podstawowej samoświadomości co stanowi sens twojego życia. Jeżeli nawet, w wyniku tej proponowanej metody, dojdziesz do wniosku, że wiele ważnych spraw masz zaniedbanych i trudno bez nich mówić o sensownym życiu to i tak warto ! Ktoś kiedyś powiedział, że szczęście to nie cel ale poruszanie się na drodze, o której wiemy, że wiedzie do tego celu. Tak więc będziesz miał jasne drogowskazy w jakim kierunku powinieneś iść.
Powtarzając za wieloma filozofami spróbuj odkryć siebie samego w czterech najważniejszych wymiarach swojej natury: fizycznej, duchowej, umysłowej i społeczno-emocjonalnej. Świadomość ważności każdego z tych czterech „klocków” i tego jak one u ciebie wyglądają jest pierwszym krokiem by twoje życie przestało być chaotycznym, pełnym niepokoju reagowaniem na nowe przeszkody, które wciąż się w twoim życiu pojawiają. Jeżeli poukładasz te „klocki” i popatrzysz na siebie całościowo, to jestem przekonany, że odkryjesz te swoje DLACZEGO i od tego momentu wszystko stanie się łatwiejsze i prostsze. Twoja osoba ma w sobie ogromny potencjał, przeznaczony jesteś by być wielki – w swojej własnej skali, bez odnoszenia się do innych. Weź po prostu odpowiedzialność za swoje życie, jego kształt na prawdę zależy tylko od ciebie. Gdy sobie to uświadomisz, wierz mi, uruchomisz w sobie wiele drzemiących do tej pory sił, które zaczną działać w dużej mierze same, ty tylko będziesz z zaskoczeniem obserwował postępy.
Wymiar fizyczny to stosunkowo najprostszy element do zdefiniowania. W tym zakresie mówimy więc o szeroko rozumianym właściwym odżywianiu, o odpowiednim odpoczynku, oddychaniu i odprężeniu oraz regularnej aktywności fizycznej.
Wymiar duchowy to sedno ciebie samego, to informacja o tym jak wygląda twój system wartości i czy zgodnie z nim żyjesz. To obszar bardzo intymny ale i najbardziej istotny, o największym potencjale rozwoju. Kieruje cię w takie miejsca w tobie, że nagle „możesz latać”, że stać cię na czyny i działania kiedyś w ogóle dla ciebie nieosiągalne. Zaczynasz rozumieć wreszcie swoje miejsce w historii ludzkości, zyskujesz świadomość bycia częścią czegoś znacznie większego.
Jak się ćwiczyć w tym obszarze?
Odpowiedź jest tylko jedna – stałe praktykowanie MEDYTACJI i dostrzeganie tego czym życie nas ciągle obdarowuje, czyli DZIĘKCZYNIENIE !
W trakcie medytacji ćwiczysz się w umiejętności koncentrowania, tak by móc po prostu kierować swoimi myślami wtedy kiedy to jest ci potrzebne. Medytacja pozwala zrobić krok w tył i spojrzeć na siebie i to co się dzieje oczami świadka. W ten sposób możesz obserwować własne myśli i zamiast dawać się im atakować, spokojnie im się przyglądasz.
Na czas medytacji stajesz się generałem spoglądającym na pole walki ze stanowiska dowodzenia. Możesz spokojnie dokonać analizy sytuacji, ustalić priorytetowe działania na najbliższy czas i dalej ignorować wszelkie, inne sygnały i natrętne wiadomości, które są niezgodne z wyznaczonymi priorytetami. Dalej nie pozostaje ci nic prostszego jak wziąć się do pracy i skoncentrować się na realizacji tego co zostało uporządkowane i ustalone.
Okazuje się, że jeśli poświęcamy regularnie trochę czasu na zbliżenie się do tego miejsca w nas, kierującego naszym życiem, to okazuje się, że wpływa to na wszystko co nas dotyczy, odnawia nas i odświeża i wciąż ukazuje nowe, nieznane i piękne perspektywy.
Wymiar umysłowy to, ujmując syntetycznie, nieustająca nauka, ciągle poszerzanie horyzontów umysłu. I dotyczy to wszystkich dziedzin twojej aktywności, a więc pracy zawodowej, twoich zainteresowań i pasji i w ogóle ciekawości i otwartości na nowe. Nie ma lepszego sposobu na zbieranie informacji i poszerzanie horyzontów myślowych niż nawyk czytania dobrych książek. Nie ograniczamy się zresztą tylko do książek – w dzisiejszych czasach to także śledzenie dobrych i właściwych stron internetowych, blogów i forów. Kolejnym dobrym nawykiem jest pisanie. Niekoniecznie namawiam do zastania zawodowym pisarzem. Zapisywanie własnych myśli, doświadczeń, pomysłów i wniosków z przeczytanych lektur wpływa istotnie na wymiar umysłowy naszej osoby. Gorąco polecam technikę „map myśli” – trening kreatywności i znacznie łatwiejszego i trwalszego zapamiętywania. Kolejnym obszarem aktywności umysłowej jest świadome organizowanie i planowanie całej naszej aktywności – ważne by nie robić tego tylko w perspektywie najbliższego dnia ale także dłuższego horyzontu, nawet wielu lat. Ważnym aspektem wymiaru umysłowego jest także aktywna turystyka, przygotowywanie się do wypraw i wycieczek, robienie notatek w trakcie zwiedzania, opracowywanie własnych tras, ciekawych zdjęć, reportaży i albumów, generalnie ciągła ciekawość świata.
Wymiar społeczny i emocjonalny to nasze życie emocjonalne i relacje z innymi. Na pewno należy odpowiedzieć sobie na pytanie o to jak wygląda twoja rodzina, twoje relacje ze współmałżonkiem, dziećmi, przyjaciółmi. Ważne jest by sobie uświadomić, czy jestem usatysfakcjonowany sposobem rozwiązywania sytuacji trudnych i nowych, czy chciałbym mieć więcej przyjaciół, więcej czasu spędzać z nimi, może nie podoba mi się głębokość relacji? Dobrym sposobem patrzenia na jakość tego wymiaru życia jest obserwacja twojego zachowania w pracy zawodowej. Znacznie częściej pewnie musisz mierzyć się z rozwiązywaniem konfliktów, szukaniem rozwiązań z osobami, których nie do końca akceptujesz. Czy zachowujesz się podobnie jak w domu czy też to są całkiem osobne dwa światy ? Trzeba być bowiem świadomym, że tylko spójność zachowań, tych w domu i tych w pracy, gwarantuje poczucie sensu i osobistej wartości. W ramach tego wymiaru trzeba wziąć pod uwagę jeszcze jeden aspekt – świadomość wnoszenia dobra w życie innych i odkrywanie radości w życiu poprzez służbę sprawie, którą ty sam uważasz za wielką.
Praca nad tym obszarem nie wymaga może czasu ale bardziej dużej staranności, uważności i świadomych ćwiczeń. Na pewno każdy z nas powinien ćwiczyć się w dobrym słuchaniu innych, w umiejętności przekraczania swojej naturalnej skłonności do wygody i bezpieczeństwa, do empatii i w ogóle wrażliwości na innych. Bardzo pomocnym w moim przypadku okazało się prowadzenie niezwykle prostego dziennika duchowego, w którym zapisuję sobie hasłowo wszystkie wydarzenia dnia, zarówno te przyjemne jak i te, które były dla nas trudne. Za wszystkie bardzo dziękuję, bo te przyjemne dają świadomość podążania właściwie wytyczoną drogą, a te trudne to okazja tak naprawdę do rozwoju – tylko przezwyciężanie trudności i przekraczanie granic rozwija !
4 użytkowników podbija to!
2 odpowiedzi