avatar
3 miesiące

Dlaczego medytacja potrzebna jest każdemu, kto chce długo i zdrowo żyć?

W tej chwili, w świecie psychologii, uznaje się za oczywiste,  że wyciszenie natłoku myśli nie tylko dobrze wpływa na nasze zdrowie i nastrój ale także przyczynia się do istotnej poprawy naszej efektywności zawodowej i funkcjonowania np. w pracy, w szkole i uczelni, w rodzinie, w sporcie, w relacjach z bliskimi. 

Wyczynowy sport nie istnieje już bez trenerów zajmujących się myślami sportowców, na etatach w wojsku już od dawna są trenerzy uczący jak radzić sobie z niepożądanymi myślami i skupić się na czekającym ich zadaniu. Okazało się, że dzięki praktykowaniu treningu uważności obszar mózgu odpowiedzialny za kontrolowanie strachu kurczy się. I w sporcie i w wojsku stwierdzono, że osoby które praktykują trening uważności są sprawniejsze, osiągają lepsze rezultaty i dużo lepiej radzą sobie w sytuacjach stresujących, wymagających szybkiego podejmowania dobrych decyzji.

Lekarze w tej chwili mają już niezbite dowody, że mózg jest cały czas strukturą dynamiczną i w zależności od tego „jakimi myślami jest trenowany” , możliwa jest zmiana wielkości poszczególnych jego części np. taka prosta czynność jak obserwacja oddechu i uspokojenie umysłu jest już czynnikiem wpływającym na zmianę mózgu.

Okazuje się, że praktyka medytacji, którą dobrze znają mieszkańcy Dalekiego Wschodu, potrzebna jest także ludziom Zachodu. W książce Timothy Ferrissa „Narzędzia Tytanów”, która jest zbiorem wypowiedzi wielu wybitnych ludzi, milionerów i ikon popkultury , przeczytałem, że 80% osób z jego książki każdego dnia po prostu, w różnej postaci, praktykuje medytację – czy może być lepsza motywacja, by potraktować to poważnie ?

Neurobiolodzy z najbardziej prestiżowych szkół na świecie, włączając Harvard i MIT, przeprowadzili wiele badań na temat zmian zachodzących w mózgach osób medytujących. Istnieją mocne dowody na to, że świadomość bycia tu i teraz dosłownie zmienia mózg, zwiększając wydajność i aktywność wielu jego obszarów.

Psychologowie usystematyzowali i nazwali (podaję za Wikipedią) następujące korzyści wynikające z praktykowania uważności:

ü  Redukcja stresu - zmniejszenie negatywnych fizycznych i psychicznych efektów stresu. Ułatwienie przejścia w świadomy sposób z poziomu napięcia na poziom relaksacji, który wpływa na zdrowie i czynności umysłowe. Dodatkowo pozytywny wpływ na obniżenie poziomu hormonu stresu kortyzolu.

ü  Lepsza koncentracja - Zmniejszenie rozproszenia oraz poprawa pamięci i umiejętności skupienia uwagi. Pogłębienie umiejętności filtrowania informacji oraz eliminacji niepotrzebnych bodźców z zewnątrz. Rozwijanie zmysłu samoobserwacji, który pomaga lepiej reagować na sytuacje stresowe.

ü  Poprawa uczenia i zapamiętywania - Zmiany w obszarach mózgu biorących udział w procesie uczenia się i zapamiętywania, oraz związanych z emocjami i empatią.

ü  Lepsze umiejętności komunikacyjne - Zwiększenie uważności na potrzeby innych oraz bardziej uważne i empatyczne słuchanie. Zwiększona samoświadomość pozwala na większy kontakt z własnymi emocjami, co pozwala uniknąć lawirowania pomiędzy konfrontacją a "ucieczką w ciszę".

ü  Większa kreatywność - Praktyka zmniejszania stresu oraz uzyskanie dystansu do myśli wpływa pozytywnie na umiejętność nieszablonowego myślenia, oraz szukania nowych rozwiązań.

ü  Pozytywne patrzenie na świat – uważność może być skutecznym środkiem zapobiegającym depresji i wypaleniu zawodowemu. Pozwala on poznać i wdrożyć metody rozpoznawania myśli oraz odczuć, które mogą prowadzić do subiektywnie negatywnego postrzegania rzeczywistości.

Jak przejść od wiedzy do stosowania w swoim życiu ?

Uważność, tak jak każda nowa umiejętność, wymaga pewnego rodzaju treningu tak by przejść do etapu zdobycia nowego nawyku.

Jeżeli regularnie każdy dzień będziesz zaczynać od medytacji, to, zapewniam cię, już po kilku dniach polubisz te chwile a medytacja stanie się oczywistością. Jeżeli połączysz medytację z tym wszystkim co prowadzi do powstania nawyków dobrego oddychania, to rezultaty mogą cię naprawdę pozytywnie zaskoczyć. Osoby medytujące są bardziej zadowolone, łatwiej koncentrują uwagę i potrafią wyciągać konstruktywne wnioski z przeszłych doświadczeń – wszystkie te cechy są bardzo użyteczne w życiu codziennym. 

Jak ja medytuję ? Trochę technik. Każdego ranka po wykonaniu ćwiczeń oddechowych siadam w swoim pokoju w wygodnej, wyprostowanej pozycji, kładę ręce swobodnie na moich udach i zamykam oczy. Dobrze, by było cicho  - zadbaj o to ... Najważniejsze jest by twój umysł nie uruchomił się i „nie poszedł za jakąś myślą”. Skoncentruj się na początek na pracy twojej przepony, wewnętrznymi oczyma obserwuj jej ruchy. Niech ta chwila trwa trochę. Ponieważ nasz umysł nie radzi sobie z bezczynnością, na pewno w którymś momencie pojawią się jakieś obrazy i  filmy z twoim udziałem, sprawy do załatwienia itp. Nie walcz z tym wszystkim co przychodzi, ignoruj to, niech przeleci... Wracaj do oddechu i jakiejś krótkiej frazy, która będzie stawiała Ciebie wobec Boga (jeśli jesteś osobą wierzącą) lub umacniała Cię w świadomości jak wspaniałym człowiekiem jesteś. Trwaj w tym, nie pozwalając Twojemu umysłowi przejąć kontroli nad czasem medytacji. Rozproszenia będą się więc co jakiś czas pojawiały, a ty za każdym razem wracaj do oddechu, Pana Boga czy świadomości swojej wspaniałości. Staraj się by medytacja trwała około 20 minut (ja tego pilnuję) – jeżeli krócej to też dobrze, ważne by medytować codziennie. Nie jest ważne, czy po medytacji jesteś zadowolony z uzyskanej „jakości” – czasami będziesz miał lepsze odczucia (może nawet euforia)  a czasami nie będziesz nic czuł. Zapewniam Cię, że zawsze jest dobrze, ty jako „kompletna osoba” zyskałeś dostęp do „źródła” i nie jest ważne jaki komunikat otrzymujesz od swego rozumu. Ja nie wyobrażam sobie początku dnia bez znalezienia czasu na medytację.

W tej chwili, w świecie psychologii, uznaje się za oczywiste,  że wyciszenie natłoku myśli nie tylko dobrze wpływa na nasze zdrowie i nastrój ale także przyczynia się do istotnej poprawy naszej efektywności zawodowej i funkcjonowania np. w pracy, w szkole i uczelni, w rodzinie, w sporcie, w relacjach z bliskimi. 

Wyczynowy sport nie istnieje już bez trenerów zajmujących się myślami sportowców, na etatach w wojsku już od dawna są trenerzy uczący jak radzić sobie z niepożądanymi myślami i skupić się na czekającym ich zadaniu. Okazało się, że dzięki praktykowaniu treningu uważności obszar mózgu odpowiedzialny za kontrolowanie strachu kurczy się. I w sporcie i w wojsku stwierdzono, że osoby które praktykują trening uważności są sprawniejsze, osiągają lepsze rezultaty i dużo lepiej radzą sobie w sytuacjach stresujących, wymagających szybkiego podejmowania dobrych decyzji.

Lekarze w tej chwili mają już niezbite dowody, że mózg jest cały czas strukturą dynamiczną i w zależności od tego „jakimi myślami jest trenowany” , możliwa jest zmiana wielkości poszczególnych jego części np. taka prosta czynność jak obserwacja oddechu i uspokojenie umysłu jest już czynnikiem wpływającym na zmianę mózgu.

Okazuje się, że praktyka medytacji, którą dobrze znają mieszkańcy Dalekiego Wschodu, potrzebna jest także ludziom Zachodu. W książce Timothy Ferrissa „Narzędzia Tytanów”, która jest zbiorem wypowiedzi wielu wybitnych ludzi, milionerów i ikon popkultury , przeczytałem, że 80% osób z jego książki każdego dnia po prostu, w różnej postaci, praktykuje medytację – czy może być lepsza motywacja, by potraktować to poważnie ?

Neurobiolodzy z najbardziej prestiżowych szkół na świecie, włączając Harvard i MIT, przeprowadzili wiele badań na temat zmian zachodzących w mózgach osób medytujących. Istnieją mocne dowody na to, że świadomość bycia tu i teraz dosłownie zmienia mózg, zwiększając wydajność i aktywność wielu jego obszarów.

Psychologowie usystematyzowali i nazwali (podaję za Wikipedią) następujące korzyści wynikające z praktykowania uważności:

ü  Redukcja stresu - zmniejszenie negatywnych fizycznych i psychicznych efektów stresu. Ułatwienie przejścia w świadomy sposób z poziomu napięcia na poziom relaksacji, który wpływa na zdrowie i czynności umysłowe. Dodatkowo pozytywny wpływ na obniżenie poziomu hormonu stresu kortyzolu.

ü  Lepsza koncentracja - Zmniejszenie rozproszenia oraz poprawa pamięci i umiejętności skupienia uwagi. Pogłębienie umiejętności filtrowania informacji oraz eliminacji niepotrzebnych bodźców z zewnątrz. Rozwijanie zmysłu samoobserwacji, który pomaga lepiej reagować na sytuacje stresowe.

ü  Poprawa uczenia i zapamiętywania - Zmiany w obszarach mózgu biorących udział w procesie uczenia się i zapamiętywania, oraz związanych z emocjami i empatią.

ü  Lepsze umiejętności komunikacyjne - Zwiększenie uważności na potrzeby innych oraz bardziej uważne i empatyczne słuchanie. Zwiększona samoświadomość pozwala na większy kontakt z własnymi emocjami, co pozwala uniknąć lawirowania pomiędzy konfrontacją a "ucieczką w ciszę".

ü  Większa kreatywność - Praktyka zmniejszania stresu oraz uzyskanie dystansu do myśli wpływa pozytywnie na umiejętność nieszablonowego myślenia, oraz szukania nowych rozwiązań.

ü  Pozytywne patrzenie na świat – uważność może być skutecznym środkiem zapobiegającym depresji i wypaleniu zawodowemu. Pozwala on poznać i wdrożyć metody rozpoznawania myśli oraz odczuć, które mogą prowadzić do subiektywnie negatywnego postrzegania rzeczywistości.

Jak przejść od wiedzy do stosowania w swoim życiu ?

Uważność, tak jak każda nowa umiejętność, wymaga pewnego rodzaju treningu tak by przejść do etapu zdobycia nowego nawyku.

Jeżeli regularnie każdy dzień będziesz zaczynać od medytacji, to, zapewniam cię, już po kilku dniach polubisz te chwile a medytacja stanie się oczywistością. Jeżeli połączysz medytację z tym wszystkim co prowadzi do powstania nawyków dobrego oddychania, to rezultaty mogą cię naprawdę pozytywnie zaskoczyć. Osoby medytujące są bardziej zadowolone, łatwiej koncentrują uwagę i potrafią wyciągać konstruktywne wnioski z przeszłych doświadczeń – wszystkie te cechy są bardzo użyteczne w życiu codziennym. 

Jak ja medytuję ? Trochę technik. Każdego ranka po wykonaniu ćwiczeń oddechowych siadam w swoim pokoju w wygodnej, wyprostowanej pozycji, kładę ręce swobodnie na moich udach i zamykam oczy. Dobrze, by było cicho  - zadbaj o to ... Najważniejsze jest by twój umysł nie uruchomił się i „nie poszedł za jakąś myślą”. Skoncentruj się na początek na pracy twojej przepony, wewnętrznymi oczyma obserwuj jej ruchy. Niech ta chwila trwa trochę. Ponieważ nasz umysł nie radzi sobie z bezczynnością, na pewno w którymś momencie pojawią się jakieś obrazy i  filmy z twoim udziałem, sprawy do załatwienia itp. Nie walcz z tym wszystkim co przychodzi, ignoruj to, niech przeleci... Wracaj do oddechu i jakiejś krótkiej frazy, która będzie stawiała Ciebie wobec Boga (jeśli jesteś osobą wierzącą) lub umacniała Cię w świadomości jak wspaniałym człowiekiem jesteś. Trwaj w tym, nie pozwalając Twojemu umysłowi przejąć kontroli nad czasem medytacji. Rozproszenia będą się więc co jakiś czas pojawiały, a ty za każdym razem wracaj do oddechu, Pana Boga czy świadomości swojej wspaniałości. Staraj się by medytacja trwała około 20 minut (ja tego pilnuję) – jeżeli krócej to też dobrze, ważne by medytować codziennie. Nie jest ważne, czy po medytacji jesteś zadowolony z uzyskanej „jakości” – czasami będziesz miał lepsze odczucia (może nawet euforia)  a czasami nie będziesz nic czuł. Zapewniam Cię, że zawsze jest dobrze, ty jako „kompletna osoba” zyskałeś dostęp do „źródła” i nie jest ważne jaki komunikat otrzymujesz od swego rozumu. Ja nie wyobrażam sobie początku dnia bez znalezienia czasu na medytację.

5 użytkowników podbija to!

4 odpowiedzi