Ik had ooit een inkjetprinter. Na verloop van tijd, toen het multifunctionele apparaat een beetje verouderd was en het plezier van het afdrukken van van alles en nog wat niet meer zo geweldig was, stond de printer langer ongebruikt dan dat hij iets deed. Op de basis waar de printer automatisch de inktcartridges na het voltooien van de taak neerlegde, ontstond behoorlijk wat smurrie. Tijdens onderhoudswerkzaamheden met dit apparaat kon je behoorlijk vieze handen krijgen. Alsof dat nog niet genoeg was, droogde de inkt graag op in of op de zelden gebruikte cartridges. Dit kon weer de reden zijn om deze slijtageonderdelen van de printer te vervangen door nieuwe, ongeacht de hoeveelheid inkt binnenin. Na de hardware dood van destijds de PC, verloor het bestaan van het multifunctionele apparaat zijn zin, omdat je destijds het apparaat alleen met een USB-kabel kon verbinden. Toen waren er nog geen smartphones en geen Android, en mensen begonnen langzaam over te stappen van Windows XP naar de onsuccesvolle en resource-hongerige Vista. Dit zijn grofweg de verzamelde nadelen van een zelden gebruikte inkjetprinter. Wat zijn jullie ervaringen met laserprinters - kan toner in de printer na verloop van tijd klonteren of op andere manieren kapot gaan? Soms kunnen ze papier besmeuren tijdens het afdrukken. Wat zijn de voordelen en nadelen van afdrukken met deze technologie? Is het de moeite waard om een laserprinter voor incidenteel afdrukken van documenten in huis te kopen? Of is het misschien beter om door te gaan en voor dit doel gebruik te maken van apparatuur ergens in de bibliotheek of het kopieerpunt?

Kan toner in een zelden gebruikte laserprinter klonteren of op enige andere manier bederven?

<p>Miałem kiedyś drukarkę atramentową. Po jakimś czasie, kiedy urządzenie wielofunkcyjne się już trochę zestarzało i zabawa w drukowanie czego popadnie przestała być już taka super, kombajn dłużej stał nieużywany niż robił cokolwiek. Na podstawce, na którą drukarka automatycznie odkładała kardridże z atramentami po wykonanym zadaniu, zrobiło się dość sporo szlamu. W czasie prac serwisowych z tym urządzeniem można było solidnie ubrudzić sobie ręce. Jakby tego było mało, to na lub w dyszach żadko używanych kadridży lubiał zasychać atrament. To z kolei mogło być przyczyną wymiany tych elementów eksploatacyjnych drukarki na nowe, niezależnie od ilości atramentów w środku. Po sprzętowej śmierci ówczesnego PC-ta, egzystencja samego urządzenia wielofunkcyjnego straciła sens, ponieważ wtedy sprzęt można było połączyć ze sobą tylko kablem USB. Wtedy smartfonów i androida jeszcze nie było, a ludzie powoli zaczynali przesiadać się z Windowsa XP na nieudaną i zasoborzerną Vistę. To są z grubsza zebrane wady rzadko używanej drukarki atramentowej.<p>Jakie są Wasze doświadczenia z drukarkami laserowymi - czy toner w kasecie drukującej może po pewnym czasie zbrylić się lub zepsuć w inny sposób? Chyba czasem może się sypać na papier, bo bywa, że te urządzenia brudzą materiał w czasie drukowania. Jakie są zalety, a jakie wady drukowania w tej technologii? Opłaca się kupować do domu drukarkę laserową do sporadycznego wydruku jakiś dokumentów? Czy może lepiej w dalszym ciągu kombinować i korzystać w tym celu ze sprzętu gdzieś w bibliotece lub punkcie kserograficznym?</p></p>


Tu znajdują się posty, które nie były przypisane do żadnej grupy 

Hier bevinden zich berichten die niet aan een groep waren toegewezen.

ccGEVONDEN Archief

ccFOUND Archiwum 

Miałem kiedyś drukarkę atramentową. Po jakimś czasie, kiedy urządzenie wielofunkcyjne się już trochę zestarzało i zabawa w drukowanie czego popadnie przestała być już taka super, kombajn dłużej stał nieużywany niż robił cokolwiek. Na podstawce, na którą drukarka automatycznie odkładała kardridże z atramentami po wykonanym zadaniu, zrobiło się dość sporo szlamu. W czasie prac serwisowych z tym urządzeniem można było solidnie ubrudzić sobie ręce. Jakby tego było mało, to na lub w dyszach żadko używanych kadridży lubiał zasychać atrament. To z kolei mogło być przyczyną wymiany tych elementów eksploatacyjnych drukarki na nowe, niezależnie od ilości atramentów w środku. Po sprzętowej śmierci ówczesnego PC-ta, egzystencja samego urządzenia wielofunkcyjnego straciła sens, ponieważ wtedy sprzęt można było połączyć ze sobą tylko kablem USB. Wtedy smartfonów i androida jeszcze nie było, a ludzie powoli zaczynali przesiadać się z Windowsa XP na nieudaną i zasoborzerną Vistę. To są z grubsza zebrane wady rzadko używanej drukarki atramentowej.

Jakie są Wasze doświadczenia z drukarkami laserowymi - czy toner w kasecie drukującej może po pewnym czasie zbrylić się lub zepsuć w inny sposób? Chyba czasem może się sypać na papier, bo bywa, że te urządzenia brudzą materiał w czasie drukowania. Jakie są zalety, a jakie wady drukowania w tej technologii? Opłaca się kupować do domu drukarkę laserową do sporadycznego wydruku jakiś dokumentów? Czy może lepiej w dalszym ciągu kombinować i korzystać w tym celu ze sprzętu gdzieś w bibliotece lub punkcie kserograficznym?